2014 m. balandžio 21 d., pirmadienis

Nasz początek wiosny

 Czuj!
Niedawna zbiórka była całkowitą improwizacją i spontanem, gdyż planowałam ją zupeełnie inaczej..:D
Dostałyśmy list od Krasnala Kapitan Ameryka, w którym były napisane różne zadania które musimy wykonać jedno po drugim. Z chęcia i zapałem zaczęłyśmy robić wszystko, co było tam napisane, np : krótka gimnastyka, rysunek ,,Wiosny'', wymienić jak najwięcej owoców i warzyw itp (zadania były powiązane z wiosną oraz zdrowym trybem życia).
Po wykonaniu tego wszystkiego czekała na nas smaczna niespodzianka _ owoce i jogurty, z których wykonaliśmy pyyyyszną sałatkę owocową. Mniam! :3












2014 m. kovo 13 d., ketvirtadienis

happy.

Czuj! nie wiem, czy zauważyliście na zdjęciach w poprzednim wpisie harcerza, który pomagał w prowadzeniu zbiórki. ( tak tak, możecie teraz wrócić i zobaczyć.:D)
Aaa więc, nie był on poprostu gościem. Kim on jest ? No, zacznijmy od początku.:)
W grudniu, przed świętami, mieliśmy zimową kolonię zuchową, w gimn. im.Jana Pawła II w Wilnie. Moim zdaniem kolonia się napraawdę udała, bo mamy super zgraną kadrę, za co im baaardzo dziękuję!
Dzieci napeewno wesoło i pożytecznie spędziły ten czas. Dla kilku gromad na tej właśnie kolonii zamknięto próby, z czym jeszcze raz pozdrawiam! (nam była zamknięta 1 sierpnia, 2013r.) :3
Jednak i dla naszej gromady ta kolonia była wyjątkowa. Dlaczego ?
1.Zostały wręczone PIERWSZE MUNDUUURKI!
2.Gromada oficjalnie została nazwana KOEDUKACYJNĄ!
3.iiiiii mam PRZYBOCZNEGO!

Jeśli serio, to nie myślałam, że mi się to uda, i że na to pozwolą. Kolejny raz upewniam się, że trzeba baaardzo mocno chcieć.:)
Dobra, nie będę już więcej zanudzała. Macie tu zdjęcia, pa! :)











 




tralalaaa.

 Hej hej heeej!
Po baardzo długiej mej 'nieobecności', nareszcie wracam! Było kilka powodów, dlaczego nie mogłam nic nowego napisać, jednak teraz będę opisywała każdy miesiąc.
To, że nie było wpisów wcale nie znaczy, że Driady nie działały!
Miałyśmy, mam nadzieję, baardzo fajne wesołe zbiórki, na których zuchenki mogły się wykazać, czegoś nowego się nauczyć oraz fajnie spędzić czas. Oczywiście, jak z każdymi dziewczynami, nieobeszło się bez robienia zdjęć, co lubimy baaardzo bardzo, hehe.^^
Raczej nie będę opisywała, tu macie zdjęcia z ostatnich zbiórek .:)


























2013 m. spalio 25 d., penktadienis

bim bam.

Czuj!
A więc, po bardzo długiej przerwie, znowu wracam. Pełna pomysłów, energii, entuzjazmu i zapału do pracy. Przyznam się, po kolonii letniej ( i wogóle lecie) chciałam opuścić ręce. Upłynęło dużo czasu, dopóki zjeź dziłam do Niemeńczyna. Wystarczyło tylko zobaczyć te uśmiechnięte twarze, które co kilka minut wypytywały dlaczego nie było zbiórek, powtarzały jak się stęskniły i jak cieszą się mnie widząc, a zmieniłam zdanie :)
A więc, w tym roku(przynajmniej w tym semestrze, do Nowego Roku) zbiórki będą odbywały się w co drugą sobotę. Mam naprawdę mnóstwo nauki, a i zbiórki, które będa obmyślane bardziej - udadzą się lepiej, niż te spontaniczne(tak tak, zdarzalo się).

Na pierwszej zbiórce zebrało się nas 10 (z których 4 - nowe osoby). Licząc to, że naboru(takiego normalnego) nie miałam, to bardzo nawet dobrze. Inne, starsze, zuchenki nie mogły być, bo miały różne zajęcia już raniej zaplanowane, więc na następnej zbiórce byłoby nas ok.15:)
Tematem tej zbiórki była przyjaźń. Najpierw zapoznaliśmy się (graliśmy w różne gry integracyjne). Następnie przeczytaliśmy wiersz o zajączku, któremu nie pomógł żaden z przyjaciół, więc w końcu został on zjedzony przez psów ( :( ). Omówiliśmy, co dla nas znaczy przyjaźń, czy mamy przyjaciół, jaki powinien być prawdziwy przyjaciel. Następnie podzieliliśmy się na szóstki i miałyśmy różne zajęcia w nich :
1.gra w berka z zamrażaniem(szóstka-drużyna),
2. robienie kwiatków z papieru(każda z szóski na swym płatku pisała co lubi robić, na tomiast w środku każda szóstka musiała napisać, co lubi razem. Miało to na celu ukazanie tego, że chociaż każda z nas jest różna i unikalna, mamy coś wspólnego),
3. przenoszenie balonu między dwoma osobami(zobaczycie jak to wyglądało na zdjęciach),

(jeszcze trochę pobawiliśmy się z balonami ;))

4.szóstkowi musieli przejśc przez labirynt zrobiony z ludzi.
Jako zadanie domowe każda otrzymała kartkę, z napisaną na niej częścią ciała.Nie dostają informacji jakiej ma to być wielkości (aby był śmieszniejszy efekt ;) Na następnej zbiórce sklejamy naszego przyjaciela w całości i nadajemy mu imię. 
No i oczywiście, na zakończenie krąg rady, w którym omówiliśmy, co nam się podobało, a co nie, w zbiórce (na szczęście, wszystkim się podobało :))
Czuj, do następnego wpisu!:3

p.s. moje zuchenki baaardzo lubią robić zdjęcia :)